07-02-2008, 21:00
Ktos cos wie na temat lotniska pod Alaksandrowem w tej chwili znajduja sie tam dzialki oraz stacja wodociagowa i chyba tam maja budowac fabryke (Protect & Gamble chyba). Mozna tam dojsc wychodzac na zachod z torfowiska rabien. Z opowiesci taty wiem bylo tam duze lotnisko gdzies do ok1956 roku potem cale sie spalilo. Moj ojciec tam mieszkal jak byl maly z tego co mi opowiadal plomienie byly takie ze nie dalo sie podejsc blizej niz na kilkadziesiat metrow, pomimo tego ze sciagnieto straz z calego powiatu i lodzi nie udalo sie ugasic pozaru wszytko splonelo, lotnisko bylo calkiem duze, szczyciolo sie tym ze posiadalo najwiekszy hangar w polsce w tamtym okresie. Tego co tata mi opowiadal to bylo sporo samolotow i prawie co dzien lataly. dopytam sie babci jaki byl to typ lotniska i cos wiecej... Babcia cos opowiadala ze bylo to podpalenie i nawet po miescie chodzily plotki kto konkretnie to podpalil.