25-12-2008, 03:14
Jagoda napisał(a):Gunszip Leszek w swojej wypowiedzi jeśliś tego nie dostrzegł ironizuje, że można przeżyć mimo postrzału pociskiem artyleryjskim!
gunship napisał(a):Cuda się zdarzają
Dobra każdy wie o co chodzi.Historia za pewne prawdziwa i tragiczna.Jednak całe meritum sprawy opiera się na nie odpowiednim doborze słów przez jazzmana.Czyli
jazzman napisał(a):bezpośrednio trafił.
Wybacz jazzman ale nawet jeśli pocisk by nie:wypalił,wybuchł,eksplodował,zainicjował itp.To chyba żaden z nas nie dał by rady przeżyć uderzenia takiego ''kawałka stali''.
Taka mała dygresja z mojej strony.Pozdrawiam
P.S Widzicie człowieka po bezpośrednim trafieniu np: kal. 75? :->
Jak Feniks z popiołów......