10-09-2006, 17:31
Rowy - te przy krzyżu - to okopy z listopada 1914 roku. 21 i 22 listopada tzw. oddział łowicki posuwał się od Gałkowa w stronę Borowej i Zielonej Góry, żeby zamknąć Niemców w kotle pod Łodzią. Niestety Niemcy akurat mieli podobny pomysł i szli na Brzeziny, żeby z kotła uciec. Było ich 7 razy więcej niż Rosjan. W lesie potwornie oberwała 6 dywizja syberyjska - walczyła 23-go listopada. Niemcy rozbili ją, np. z 24 pułku strzelców zostało 15 ludzi. 500 leży na cmentarzu w Gałkowie. Okopy są też na południowym skraju lasu wzdłuż szosy Zielona Góra-Borowa-Gałków i w środku lasu.
To I wojna. Natomiast kwadratowe doły wzdłuż drogi pożarowej i wzdłuż innych dróg pochodzą z II wojny. Naliczylem ich prawie 200. Niemcy mieli w lesie (obecna jednosta wojskowa) magazyny amunicji. W 1944 r. rozmieścili zapasy w dołach na wypadek bombardowania. Część amunicji wyleciała w powietrze na kilka dni przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Krążą legendy, że była to robota partyzantów, ale bardziej prawdopodobne jest, że zrobili to sami hitlerowcy. Trudno powiedzieć, czy celowo, czy był to przypadek. O sile eksplozji świadczą leje w lesie niedaleko ogrodzenia jednostki wojskowej ( między drogą pożarową a jednostką - jest ich chyba pięć). Las usiany jest odłamkami i niewypałami do dziś. Na zdjęciach „z epoki” widać, że z drzew zostały tylko pnie do wysokości 3-5 m.
To I wojna. Natomiast kwadratowe doły wzdłuż drogi pożarowej i wzdłuż innych dróg pochodzą z II wojny. Naliczylem ich prawie 200. Niemcy mieli w lesie (obecna jednosta wojskowa) magazyny amunicji. W 1944 r. rozmieścili zapasy w dołach na wypadek bombardowania. Część amunicji wyleciała w powietrze na kilka dni przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Krążą legendy, że była to robota partyzantów, ale bardziej prawdopodobne jest, że zrobili to sami hitlerowcy. Trudno powiedzieć, czy celowo, czy był to przypadek. O sile eksplozji świadczą leje w lesie niedaleko ogrodzenia jednostki wojskowej ( między drogą pożarową a jednostką - jest ich chyba pięć). Las usiany jest odłamkami i niewypałami do dziś. Na zdjęciach „z epoki” widać, że z drzew zostały tylko pnie do wysokości 3-5 m.