Liczba postów: 31
Liczba wątków: 6
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Ostatnio w ciągu sześciu godzin w lesie znalazłem pieć niewybuchów i kilkaset sztuk amunicji (na małym obszarze). Nie bardzo wiem co z takimi "fantami" zrobić więc wykopałem saperką metrowej głębokości dołek i wszystko do
doła. Na marginesie dodam że często zdarza mi się znajdywać takie "fa
nty" pozostawione na wierzchu przez innych poszukiwaczy co mnie osobiście wkur...! A co wy robicie z takimi znaleziskami? Bo macie większe doświadczenia niż ja. Może macie jakieś inne metody?
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 6
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Hmm może i pomysł dobry tyle tylko że kopie bez pozwolenia :-( no i po drugie to trzeba by było wzywać saperów za każdym razem jak idę tam do lasu czyli co jakieś dwa miesiące.
Ale masz wtedy czyste sumienie że tego znowu ktoś nie wyciągnie zwłaszcza że niektóre wykrywki duże skupisko metalu odnajdują z większej głębokości niż metr.
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 6
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Dla spokoju sumienia to chyba powinienem to pozbierać i zawieść do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków niech się zaopiekują tym "dobrem narodowym":-D
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 6
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Z
tym konserwatorem zabytków to oczywiście był żart :-) Powiadamianie o takich znaleziskach przez kogoś albo incognito to napewno pomysły warte rozważenia. Ja osobiście się takich rzeczy nie boje wziąć do ręki był czas że trochę tego się rozbroiło ale z wiekiem człowiek rozumu jednak nabiera :-)
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 6
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Podobno saper myli się tylko raz :-) ja się raz pomyliłem ale mi się upiekło. Nie życzę nikomu takich doświadczeń!