Zarty o wojsku - Wersja do druku +- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum) +-- Dział: Ecie pecie (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-8.html) +--- Dział: Po godzinach hobbystycznie (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-40.html) +---- Dział: Ecie pecie o Wszechświecie... (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-44.html) +---- Wątek: Zarty o wojsku (/thread-3010.html) |
- grandi87 - 12-04-2007 :yes: - bartek bijak - 12-04-2007 :-P ;-) :-) :yes: :wypas: - Jagoda - 12-04-2007 Grandi to ty jsteś na tym zdjęciu ? Pozdr MJ - grandi87 - 12-04-2007 hehe :lol: - archeo - 13-04-2007 super KASIA, myślę że maskotką Forum wybrano by ją przez aklamację! - grandi87 - 23-04-2007 - Vaderian - 02-07-2007 Sa dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walcza ze soba, strzelaja do siebie, ale jak na razie zadna ze stron nikogo nie trafila. Az wreszcie jeden z Polaków powiedzial: - Te, jakie jest najpopularniejsze imie niemieckie? - Hmmmm... Moze Hans? - O! Dobre! Krzykniemy Hans, i moze jakis jelen sie wychyli to go zastrzelimy. No i wolaja: - Hans! - Ja!? - Szwab sie wychylil... JEB! Dostal kulke. - Hans! - Ja!? - JEB! Nastepny... - Hans! - Ja!? - JEB! I tak ich powybijali, zostalo tylko kilku... Siedza te szwaby i mysla: - Moze my tez tak zrobimy? - Ja! Jakie jest popularne imie polskie? - Moze Zdzichu? - Ja gut! I rycza: - Zdzichu! - (cisza) - Zdzichu! - (cisza) - Zdzichu! - Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans? - Ja! - JEB - grandi87 - 08-07-2007 Dobre - Fidel - 08-07-2007 stoją 2 krowy w kolejce do rzeźni jedna do drugiej mućka jestem krasula pierwszy raz? nie k....drugi - gunship - 12-07-2007 Z życia partyzanckiego: Kto tam? -Partizanty! -A skolko was ?! -Funf und zwanzig! - Fidel - 13-07-2007 -------------------------------------------------------------------------------- Dlaczego Irakijczycy tak szybko wycofywali się pod naporem wojsk amerykańskich? - Posłuchali doradców rosyjskich, którzy opierając się na własnych doświadczeniach zalecili wciągnąć napastnika w głąb własnego terytorium i poczekać na nadejście mrozów. * * * Powell przychodzi do Busha i mówi: - George, mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą. Którą najpierw chcesz usłyszeć? - Złą. - Irak ma broń nuklearną. - A dobra wiadomość? - Będą ją zrzucać z wielbłądów. * * * Treść jednej z ulotek rozrzucanych nad Bagdadem: "McDonald's wkrótce w Bagdadzie. Zbierz cztery takie same ulotki. Po zakończeniu naszych bombardowań dostaniesz bezpłatnie Coca-Colę". * * * - Po Amerykanach, Brytyjczykach i Australijczykach do Iraku przybyli Polacy. W jakim celu? - Żeby kraść Irakijczykom koła od czołgów... * * * - Niemiecka drużyna piłkarska niedawno zremisowała 1:1 z Litwą, o której mówi się, że ma słabą obronę. Armia amerykańska ma dziś podobny problem z Irakiem... * * * - Jak jest po arabsku: Irak? - Wietnam. * * * - Jakich jest 5 powodów uderzenia na Irak? - Shell, Exxon, Mobil, Texaco i BP. * * * - Prezydent Bush powiedział, że jeśli Irak pozbędzie się Saddama, pomoże narodowi irackiemu, dostarczając mu żywności, lekarstw, budując mieszkania i rozwijając oświatę. - Ekstra! A może Bush mógłby przedstawić podobny program także dla Polski? * * * (Dowcip dla osób znających język angielski) Bush otrzymał zaszyfrowaną depeszę o treści: 370HSSV- 0773H i przekazał ją do rozszyfrowania CIA. CIA też nie wiedziała o co chodzi, wobec czego depeszę wysłano do Clintona. Ten, po zapoznaniu się z depeszą, powiedział: - Wystarczy przeczytać ją do góry nogami. * * * Po pojmaniu przez Irak kilku żołnierzy amerykańskich, jedna z gazet napisała: "Niezwykłe osiągnięcie Stanów Zjednoczonych. Mimo burz piaskowych, siedmiu Amerykanów dotarło już do Bagdadu". _________________ [ Dodano: 13 Lipiec 2007, 09:55 ] Znów się kroi niezła draka Wywołana przez Pęczaka Który szczuty wielkim szmalem Zaprzyjaźnił się z Dochnalem Szybko wyszło, że ten cwaniak To rasowy automaniak Bo jak tajna fama niesie Chłop się kochał w mercedesie A do tak potężnej fury Nie ma przecież on postury Dla takiego karalucha Proponował bym malucha Merca - eskę, żądał niby Skórę, klimę, ciemne szyby Szyby czarne se wymarzył By nie było widać twarzy By nie musiał dzielny harcerz Dłużej jeździć w kominiarce Wóz, fotele miał mieć z puchu I telefon bez podsłuchu Nawigację i firanki Kino, barek i kajdanki Jakby tego było mało Łódzki baron żądał śmiało Również kasy na paliwo I na parking, też – o dziwo Przyznać trzeba, że skubany Był w merolu zakochany On z miłości do tej bryki Polskie sprzedać chciał fabryki I rozgrabić nasze mienie Aby spełnić swe marzenie Smutny morał tu wypływa Miłość czasem ślepa bywa Teraz pewno znaną markę Przyjdzie zmienić... na więźniarkę [ Dodano: 13 Lipiec 2007, 09:57 ] -------------------------------------------------------------------------------- Gdzie tak naprawdę jest i co teraz robi polski milioner Jan Kulczyk? - to pytanie najpierw zadali członkowie komisji badającej sprawę Orlenu, a od kilku dni pytanie to nie schodzi z głównych stron gazet oraz informacyjnych serwisów radiowych i telewizyjnych. Huczy od plotek. Poszła fama, że ukrywa go Osama, że przeszedł operację plastyczną... Zresztą przeczytajcie zabawny wierszyk - aktualny komentarz na ten temat, autorstwa Macieja Frońskiego. CIUCIUBABKA Doktor Kulczyk – w kulki leci Z Trybunałem Gruszki Przeczuwając, że Wasserman Wsadzi go do puszki. Gdy po piętach mu zaczęli Deptać detektywi Czmychnął w nocy odrzutowcem Do kumpla w Boliwii. Dla zmylenia przeciwnika Wydał oświadczenie Że do Stanów się udaje Ponoć na leczenie. Po sprawdzeniu wszystkich lecznic Niemal w każdym stanie Okazało się, że doktor Bawił w Kazachstanie. Jakby tego było mało Poszła znowu fama Że ukrywa się w Iraku W kryjówce Saddama. Że podobno twarz już zmienił Krąży anegdota Że plastyczną operację Robił mu Gołota. Po liftingu tego mistrza Biznesmen z Poznania Ponoć nawet dla rodziny Jest nie do poznania. A komisja w tej gonitwie Łapie już zadyszkę Bo zmęczyła ją zabawa W kocura i myszkę. Nie czekając jak ta heca Dla wszystkich się skończy Trzeba było prędko wydać Za zbiegiem list gończy. I majątek zabezpieczyć Cichutko, bez słowa By na babcię nie przepisał Czy na Ałganowa. Teraz trzeba się jedynie Uzbroić w cierpliwość By zobaczyć jak zadziała Polska sprawiedliwość! _________________ - Vaderian - 17-10-2007 Na sprzedaż: Broń francuska - nówka sztuka, nie strzelana, tylko raz porzucona. Co to jest: 10 tysięcy rąk w górze? - Pięciotysięczna francuska jednostka wojskowa. - stella - 18-10-2007 może nie o wojsku, ale wredny: Jeśli wyłączyli ci telefon - to dowcip telefonistki. Jeśli wylączyli ci gaz - to dowcip gazowni. Jeśli wylączyli ci prąd - to dowcip elektrowni. Jeśli wyłączyli ci telefon, gaz, prąd, wodę, ogrzewanie - to znaczy, że Rosja uznała waszą niepodległość... Oj, to wschodnie poczucie humoru :zly: - Fidel - 18-10-2007 Przyjeżdża reporterka w góry żeby zrobić reportaż o tym jak to ludziom na wsi polskiej dobrze się żyje wiec trafiła do bacy jak w każdym porządnym kawale. - Niech mi baca opowie o swoim najszczęśliwszym dniu w życiu. Baca pomyślał chwile i mówi: -Najscesliwszy dzień w moim życiu to był jak se Hanecka na hali zgubiła, żeśmy ja w pięciu chłopa poszli szukać, jak jom znaleźli tośmy ja wyrucholi. -Ale Baco! Gdzie ja do telewizji takie rzeczy! To maja też dzieci oglądać! Może jakiś inny dzień? - No jak się owiecka na hali zgubiła tośmy jom w pięciu chłopa szukali, jak znaleźli to wyruchali! - Nie baco.. Tak do niczego nie dojdziemy... To może jakiś najmniej szczęśliwy dzień w życiu bacy? - Ano był... jak jo się zgubił na hali... Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: - Te, krowa, co robisz? - Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK. - Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem... - Jasne! Ciągnij macha bracie! Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa: - Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz, co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK. Jak uradzili, tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta: - Te bóbr, co robisz? - Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszku... - Daj trochę stuffu, ja też chcę. - Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da. Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy: - Bóbr, kur..., WYPUŚĆ POWIETRZE! - bolas - 18-10-2007 Może nie do końca wojskowe, ale ewidentnie poczucie humoru w tym stylu, mnie powaliło pare godzin temu ze śmiechu: Cytat:Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z dupą. |