X Batalion Pancerny ze Zgierza - Wersja do druku +- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum) +-- Dział: Nasz region (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-5.html) +--- Dział: II Wojna Światowa (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-31.html) +---- Dział: Wojna Obronna 1939 (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-50.html) +---- Wątek: X Batalion Pancerny ze Zgierza (/thread-2995.html) Strony:
1
2
|
X Batalion Pancerny ze Zgierza - Gość - 07-09-2006 Witam Bardzo potrzebuje informacji o wyposażeniu jednostki w sprzęt pancerny i motorowy Z góry dziękuje - valpurgius - 09-09-2006 10. Batalion Pancerny w 1939 roku (25.VIII) sformował 2 Samodzielne Kompanie Czołgów Rozpoznawczych: 41. i 42. Obie przydzielone do Armii "Łódź". 41. Kompania walczyła początkowo na odcinku 30 DP, a 42. Kompania została przydzielona do Kresowej Brygady Kawalerii. Obie kompanie posiadały jako sprzęt bojowy po 13 czołgów rozpoznawczych (tankietek) TK3. Nie wiem, czy kompanie osiągnęły pełne etaty mobilizacyjne. Etat taki wynosił: 13 tankietek (dwa plutony po 5, wóz dowódcy i 2 zapasowe), 7 motocykli, samochód osobowy, 13 samochodów ciężarowych, samochód warsztatowy, 2 przyczepki czołgowe, samochód z radiostacją, samochód z kuchnią polową. Myślę, że sprzęt motorowy składał się głównie ze standardowych samochodów- ciężarówki to pewno Fiaty 621 lub Ursusy, a motocykle- któreś z Sokołów. Niestety, nie mam szczegółowych danych. Etatowo 2 tankietki w kompanii powinny mieć nkm 20mm, ale w batalionie takowych nie było- wszystkie wozy były uzbrojone w ckm. - Sacrebleu - 09-09-2006 obawiam się Maćku że w się mylisz w jednej kwestii. "samochód z kuchnią polową " - raczej kuchnia była na zaprzęgu. Szukałem ostatnio informacji o kuchniach polowych w WP przed 39, byłem na wystawie w Cytadeli w Poznaniu dotyczącej tego włąśnie tematu i nie ma informacji o "samochodowych kuchniach polowych". Zresztą w owym czsie z tego co wiem - logistyka zywnościowa odbywała się na poziomie kompanii, także powinny być przynajmniej 4 - 5 wozy kuchenne. choć mogę się mylić gdyż wnioskuję to na podstawie ogólnych zasad a nie materiału dotyczącego naszej 10 Sac [/fade] - gunship - 09-09-2006 Poza tym X Bat. Panc miał sformować kolumny transportowe (dwie o ile się nie mylę). - valpurgius - 10-09-2006 Sebastian- Cytowałem za książką "Wrzesień 1939. Pojazdy Wojska Polskiego" Jońcy, Szubańskiego i Tarczyńskiego. Myślę, że można im zaufać (kurczę, to bogowie w swojej specjalności) a samochód mógł zawsze kuchnię holować :-) Myślę, że kompanie pancerne, jako wojska motorowe, miały także zmotoryzowane kuchnie. A nawet jeśli nie- przytaczałem tylko etat, czyli pobożne życzenia MSWojsk ;-) Coś- niecoś o polskich (i nie tylko) kuchniach polowych znalazłem kiedyś na "Odkrywcy", link tutaj Co do kolumn transportowych- wszystkie dywizjony miały zorganizować 16 kolumn samochodów ciężarowych typu I. Dywizjonów było bodajże osiem, więc jest wielce prawdopodobne, że każdy mobilizował po 2 takie kolumny :-) - Sacrebleu - 10-09-2006 no nie wiem Maćku, znalazłem tam tylko informację o przystosowaniu kuchni do pojazdów mechanicznych a z fotek wynika tylko tyle że były pakowane na auta .... zatem temat dla Marka - modele kuchni polowych :-), co Ty na to, jak widzę rysunków jest sporo - mogłoby to ciekawie wyglądać - kolejny tytuł na MP kolekcji .... hehehe a tak na marginesie, mógłbyś porzyczyć tą książkę ? pozdrawiam Sac - gunship - 10-09-2006 Kuchnia polowa wz.36p jeden chyba z nielicznych zachowanych egzemplarzy jest w jednym z gospodarstw na Roztoczu i mimo usilnych starań obecnego właściciela nikt nie chce przygarnąć tej zabytkowej kuchnii :!: Normalnie zgroza O ile dobrze kojarzę przeleżała sobie w Tanwii jakiś czas... - Gość - 10-09-2006 Ech. Widzę, Sebastian że czepiasz się słówek. Nie wiem, czy "samochód z kuchnią polową" można rozumieć tylko jako kuchnię "samobieżną". Nigdzie też nie stwierdziłem, że kuchnie na samochodach były montowane. A że w książce użyto takiego, a nie innego sformułowania, to już inna sprawa. Mozna je zrozumieć na 2 sposoby. Jak sam zauwazyłeś, kuchnie za samochodem w naszym wojsku holowano i o taką właśnie mi chodzi (i myślę, że autorom ksiązki też). Nie wierzę, żeby w wojskach motorowych używano zaprzęgu konnego, nawet jeśli to "tylko" kuchnia. A link do "Odkrywcy" podałem dla ciekawostki, a nie na poparcie tezy, że kuchnie były na kipie. - valpurgius - 10-09-2006 Oczywiście powyższy post jest mój, coś mi się z logowaniem nie trybiło :-) A książkę oczywiście, że można :-) - Jagoda - 11-09-2006 Panowie należy przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie czy na poziomie batalionu była kuchnia polowa? Moim zdaniem nie było kwatermistrza batalionu, a był pułku. Także można postawić wniosek ze kuchnia polowa to było pobożne życzenie MSWojsk. zaś pancerniacy prawdopodobnie żywili się przy pułkach lub dywizji. Pozdr MJ - bolas - 12-09-2006 Jagoda trochę minąles się z prawda ... 10 Batalion Pancerny był jednostką autonomiczną i nie miał nic wspólnego z żadnym pułkiem czy inną większą jednostką. Trudno więc w ogóle pomyśleć, żeby w całym batalionie nie mieli kuchnii polowej :mrgreen: ... no czego jak czego, ale kuchni polowej :lol: :lol: :?: 10 B-aon Panc pojawił się w Zgierzu w 1938 roku. W 1939 zgodnie z planem "W" miał zmobilizować: - samodzielne kompanie czołgów rozpoznawczych nr.41 i 42 - kolumny sam. sanitarne typ I nr. 401 i kolumny sam. cieżarowe typ I 451 i 453 (Polski Fiat 621) - masę innych kolumn (nie mam siły tego przepisywać) sam. cięzarowych dla OK IV, IX i II - park stały broni panc. nr 41, - Jagoda - 12-09-2006 bolas napisał(a):Jagoda trochę minąles się z prawda ... 10 Batalion Pancerny był jednostką autonomiczną i nie miał nic wspólnego z żadnym pułkiem czy inną większą jednostką. Trudno więc w ogóle pomyśleć, żeby w całym batalionie nie mieli kuchnii polowej :mrgreen: ... no czego jak czego, ale kuchni polowej :lol: :lol: :?: Bolas masz rację pisząc o batalionie, ja zaś miałem na myśli 41 i 42 kcz, które były przydzielone do innych większych jednostek. Gun ja tą kuchnię przytulę tylko powiedz jakie to są koszty oprócz oczywiście transportu. Pozdr MJ - gunship - 12-09-2006 No gabarytami to można liczyć prawie jak maluch - przynajmniej na wysokosc i długość. Waga - nie wiem. Będę w Biłgoraju u szwagra to zapytam się - może coś wiedzą - bo ja też nie wiem gdzie to dokładnie jest - Sacrebleu - 12-09-2006 transport mogę załatwić i to bynajmniej konny :-), a jeśli cena będzie wygórowana to może jakąś "ściepę narodową" w szkołach i innych instytucjach ? Sac - gunship - 12-09-2006 Wiesz Sac - tu chodzi o to że obecny właściciel chce aby tak kuchnia znalazła swoje miejsce w jakiejś placówce muzealnej. A może jednym z naszych punktów w statucie stowarzyszenia będzie prowadzenie takiej placówki o charakterze historyczno-militarnym 8-) |