Złoto Łodzi - Wersja do druku +- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum) +-- Dział: Nasz region (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-5.html) +--- Dział: II Wojna Światowa (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-31.html) +---- Dział: 1945 (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-52.html) +---- Wątek: Złoto Łodzi (/thread-2974.html) |
Złoto Łodzi - gunship - 13-09-2006 Pytanie jak w tytule. Podobno nigdy nie dojechało do miejsca przeznaczenia a ze strony Armii Czerwonej nie ma żadnego potwierdzenia że takowy transport dostał się w ich ręce. Początkowo miał to być transport ciężarówek ale zrezygnowano z niego na rzecz koleii. Ze względu na to że połączenie z Kaliszem było już przerwane - pociąg skierowano w stronę Kutna. Był to najprawdopodobniej ostatni pociąg który wyjechał z Łodzi w stronę Kutna. O godzinie 22 był na stacji w Grotnikach (pewne informacje) po czym zebrał część przebywających tu Niemców i odjechał. Następnego dnia rano do Grotnik wkroczyły oddziały rozpoznawcze A.Cz... Nie pamiętam którego dokładnie to było - ale chyba 18 stycznia. Re: Złoto Łodzi - Vaderian - 14-09-2006 gunship napisał(a):Pytanie jak w tytule. Podobno nigdy nie dojechało do miejsca przeznaczenia a ze strony Armii Czerwonej nie ma żadnego potwierdzenia że takowy transport dostał się w ich ręce. Gun, piszesz tu wiele "pewnych" rzeczy: z ACZ nie ma potwierdzenia, pojechał koleja a nie ciazarówkami... skąd te informacje? Poruszałem ten temat na Odkrywcy ale było tylko wiele "ale" Pozdrawiam - gunship - 14-09-2006 Drogi Vaderianie - pewny jestem tylko tego, że ten pociąg odjechał po godzinie 22 z Grotnik w kierunki Kutna. Według informacji świadków był bardzo długi. To wszystko czego jestem pewien. Nie znalazłem żadnych informacji na temat złota które by potwierdzały w 100% takowe przypuszczenia, tak więc to są zasłyszane z różnych źródeł domysły ;-) - jeżeli A.Cz. przejęłaby ten transport - byliby świadkowie a w narodzie wieści rozchodzą się dosyć szybko więc istniałoby coś w rodzaju przekazu ustnego. Z drugiej strony tajemnice b. ZSRR wyciekają niezbyt często więc równie dobrze mogli to przejąć i zatuszować całą sprawę - natomiast u Niemców znając ich sumiennośc nawet w końcowym okresie wojny znalazłoby się coś w aktach... przynajmniej tak sądzę - Vaderian - 14-09-2006 To co napisałeś może być oczywiście prawdą. Ja uważam to za hipotezę. Dobrą tak samo jak moja, że pojechali jednak w innym kierunku i transportem kołowym. Najgorsze w tym wszytkim jest to, że za zadną z tych hipotez nic nie przemawia. :-( Pewne jest tylko jedno. Cos z Łodzi wyjechało i nie dojechało do miejsca zbiórki :mrgreen: Gdzie miała byc ta zbiórka? Kalisz? Poznań? Może jak sugerował na O. , sznowny kolega Kudi, próbowano jednak przedrzeć się na południe, w te tajemnicze góry :lol: gdzie jest tyle pochowane :mrgreen: . Ja tego nie wiem. Nie wiem nawet co wieźli. Piszesz "złoto", ładnie brzmi ale nie podejżewam, że fryce wiozły sztaby i garnki z monetami :mrgreen: co wcale nie oznacza, ze i tego być nie mogło. Na razie wiecej tematu nie rozwijam bo mi czas na odpowiedź minał :lol: ale dodam wkrotce post w ktorym jest "malutki" slad. Czy związany z tematem? Może... Pozdrawiam - Sacrebleu - 14-09-2006 cóż to nie do końca tak że nie ma śladów po tym pociągu, no właściwie to nie wiem czy dokładnie o tym ale o jakimś słyszałem. tuż przed wyzwoleniem niemiecki skład wojskowy stał dość długo przed jedną ze stacji na trasie łódź - kutno. ludzie (a w zasadzie jeden człowiek :-) ), opowiadają że wojsko wysypało się z niego otoczyło teren posoju i nikt nie wie co się działo - to wszystko może nie być związane ze "ZŁotym łódzkim Pociągiem" ale kto wie :-) , powiem tylko tyle że teren trudny w eksploracji i prawdę mówiąc nie wiem czy nie jest za późno na poszukiwania - w latach 90 ponoć przyjechała tam jakaś ekipa i przeorali kilkanaście metrów kwadratowych - nikt ich nie znał - zaraz zniknęli i więcej się nie poawili .... Sac - Vaderian - 15-09-2006 Łódź 18.01.1945 - 19.01.1945 r. relacja nadburmistrza... "Zarząd miasta Łodzi pomimo starannych i rozległych przygotowań nie uratował zadnej dokumentacji pracy. Również transport z pieniędzmi i papierami wartościowymi nie dotarł do celu. (...)" Tyle cytatu z "Berichte und Meldungen von Oberburgermeistern, Burgermeistern und Amststragern der NSDAP - J Rogall" Nasuwa sie pytanie: Skoro te przygotowania były tak staranne i rozległe, to czemu nastapiła taka klapa? Można odpowiedziec na to pytanie w sposób prosty. Plan ewakuacji Łodzi był opracowany w najdrobniejszych szczegółach. Tylko trzeba było dac hasło do spier... znaczy - składnego i honorowego odwrotu na z góry upatrzone pozycje lub też oderwanie sie od wroga w celu kontrataku :mrgreen:. Ale Adolf nie lubił jak za szybko uciekali jego "pracownicy". To groziło uznaniem za dezertera i "czapą". Dlatego też hasło do ewakuacji miasta padło tak późno. Rosjanie już byli praktycznie z każdej strony miasta (oprócz zachodu). Którędy starali sie uciekać urzędnicy? Na północ? Może, lecz z północy zaczeli sie pojawiać masowo uciekinierzy których pogoniły rosyjskie czołgi. Na południe? Może, ale czy wiedzieli o nadchodzącym spod Ruskiego Brodu kotle Nehringa? Chcieli się zabrać z Grossdeutschland którzy chcieli z kolei dobić sie do kotła i zwiewać razem z nimi? A może na zachód? Drogą teoretycznie wolną ale zapchaną po brzegi przez uchodźców? Tego nie wiemy. A szkoda. Ale jak się temat ruszy to może jakies nowe dane wyjdą? Pasmotrim padumajem. Pozdrawiam [ Dodano: 15 Wrzesień 2006, 10:42 ] Co do kierunku zachodniego to... doszły mnie słuchy o skrzyniach z niemieckimi gapami które są w lesie i obywatel leśniczy wie gdzie się znajdują :mrgreen: Być może to zwykłe skrzynie amunicyjne (nie widziałem, nie wiem, nie znam sie, zarobiony jestem). A może nie? :lol: Ale cholerka nie mam czasu tam pojechac i tego sprawdzić. Do lesniczego dostęp jest (wtyka w centrali 8-) ) Tylko nie ma jak jechać. Ale jak się zbiorę...jak sie tak baaaaaaardzo zbiore... to sprawdze... i powiem....albo napiszę (z Argentyny albo z Kajmanów) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pozdrawiam - Sacrebleu - 15-09-2006 skoro Oywatel Leśniczy wie , gdzie , to czemu nie wie co w środku ? jakoś mało prawdopodobne, by mając do nich dostęp oparł się pokusie i nie dopadł do nich .... ja bym tak zrobił :mrgreen: :mrgreen: sac ps. transport jest , nawet do argentyny doleci . ;-) - Vaderian - 16-09-2006 Obywatel Leśniczy wie gdzie. Ale czemu nie wie co jest w środku? Tego nie wiem . Donos był z najwyższego szczebla Lasów Państwowych, że ob. L. wie gdzie w jego lesie się coś takiego znajduje. Czy go to nie zaciekawiło? Pewnie tak. Może się boi niewypałów? A może obok stoi staruszek niemiecki strażnik :mrgreen: ? Wiecie jak to jest z opowiadaniami z serii: "Wiem to od kolegi który ma innego kolegę któremu to z kolei matka brata szwagra z 3 małżeństwa przekazała". Skoro zaufanemu człowiekowi, ob. L. powiedział o skrzyniach to one SĄ, ale czy to całe skrzynki, czy tylko rozwalone kawałki drewna tego nie wiem :-? Koncepcja przeważająca jest taka, że to zwykłe amunicyjne. Ale sprawdzić zawsze warto. PS. Sacre Ty masz jacht czy tanie linie z Argentyną? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: PS2. Jesli to jest Yellow Submarine to możemy nie dopłynąć :roll: :mrgreen: :lol: :lol: Pozdrawiam. - cocaine - 13-10-2006 Czy może mi ktoś powiedzieć jak te skrzynki wyglądały?? Ja ostatnio przy torach znalazłem wieko niedużej szkrzynki około 30/50 cm z stemplowną gapą niemiecką na nim. Re: Złoto Łodzi - Vaderian - 06-08-2008 Odgrzewam bo na razie z tym Złotem Łodzi to lezymy na łopatki. Może ktoś cos nowego i ciekawego powie? RE: Złoto Łodzi - graf_zero - 02-09-2015 No właśnie ja z tego powodu na forum wróciłem. Wprawdzie materiałów żadnych nie posiadam, ale... mam pewne możliwości wypromowania tematu. To jest vlog na youtubie który trochę widzów ma i tematy historyczne często sięga. Dodatkowo mam dość dobry dostęp (z racji wykonywanego zawodu i miejsca zamieszkania) do zasobów bibliotek. Tyle, że brakuje mi punktu zaczepienia - jakiegoś źródła innego niż ktoś komuś coś powiedział. I druga rzecz - czy takie nagłośnienie posłuży tematowi? Moim zdaniem tak, ale może się mylę. |