Łódzkie Forum Eksploracyjne
Łodzkie linnie tramwajowe - Wersja do druku

+- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum)
+-- Dział: Nasz region (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-5.html)
+--- Dział: Okres powojenny i historia współczesna (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-32.html)
+--- Wątek: Łodzkie linnie tramwajowe (/thread-2680.html)

Strony: 1 2 3 4 5


- gunship - 19-12-2006

W "Na Łódzkim bruku" jest informacja o tym pożarze. Do którego roku linia ta była obsługiwana przez parowóz?


- Jagoda - 19-12-2006

W 1927r linia została zelektryfikowana, przeczytaj sobie link podany przez ok333.
Pozdr MJ


- Gość - 19-12-2006

A pamięta ktoś starą krańcówkę "3" koło cmentarza na Zarzewiu ? Tory istnieja do dziś ale służą do spychania zepsutych składów czekających na pomoc. Istnieją w Łodzi tory po których nigdy nie przejechał żaden tramwaj. Przykład na ul Dąbrowskiego za wiaduktem od strony ŁSSE. Teramwaj miał jechać co najmniej do skrzyżowania Dąbrowskiego/Puszkina a mówiło się że w dalszej kolejności na Olechów. No cóz idea piękna ale na idei niestety się skończyło.... pozostały tory na ulicy i miejsca na przystanki na wiadukcie


- Fidel - 20-12-2006

!6 Bis jeździło z placu Wolności na krancówkę przy Łagiewnickiej, Zgierską

[ Dodano: 20 Grudzień 2006, 13:14 ]
A krańcówka na Retkini?


- archeo - 04-01-2007

Nawiązując do zanikających torów do oczu rzuciły mi się szyny z Tramwajowej skręcające w oba kierunki ul. Tuwima - na Tramwajowej była zajezdnia.
A pamiętam jak jeździłem z dziadkami do Ozorkowa we wczesnych latach 80-tych (a może końcu 70-tych). W wagonie siedział kontroler sprzedający bilety, drzwi zasuwano ręcznie, a krańcówka w Ozorkowie nie była pętlą tylko dwoma rozchodzącymi się, ślepymi torami na których zawracał skład - z okien mieszkania pradziadków Targalskich widziałem jak tramwaje zawracały.


- archeomag - 04-01-2007

Fidel o którą krańcówkę na Retkini pytasz są w tej chwili dwie;
jedna na końcu Wyszyńskiego - Najmłodsza oraz przy dzisziejszej ulicy Bandurskiego; była jeszcze jedna - już nie istniejąca przy straży pożarnej na Retkińskiej;
Ta przy Bandurskiego jeszcze w latach 80-tych była końcem trasy 12, a dalej jeździła 10, 8 i 20


- Fidel - 04-01-2007

tyle to wiem a nawet pamiętam:-)). A ta przy bocianach to awaryjka, taka jak na zgierskiej


- ok333 - 04-01-2007

archeo napisal :

Cytat: W wagonie siedzial kontroler sprzedajacy bilety ...

Archeo , to byl konduktor - pewnie sie przejezyczyles .Kanary to ,,oddzielna para kaloszy'' . Tez byli , choc na poczatku umundurowani . Potem i po cywilnemu.

Cytat: ...a krancowka w Ozorkowie nie byla petla , tylko dwoma rozchodzacymi sie , slepymi torami , na ktorych zawracal sklad. ...

To nie byly dwa ,,slepe'' tory , to byl tzw. ,,trojkat'' , ktory wtedy znajdowal sie przy koncowej stacji waskotorowki Ozorkow Miasto (doslownie o tzw. ,,rzut beretem'' ) . Trojkat ( z wkleslymi bokami ) - to swoisty rodzaj ,,weksla'' (niem. wechsel) z ,,przeciagnietymi'' ;-) wierzcholkami tak , by caly sklad mogl wjechac i po przelozeniu zwrotnicy , tylem wyjechac na kolejne ramie trojkata i po wjezdzie na trzecie ramie wyjezdzal juz przodem i juz po chwili podjezdzal na przystanek poczatkowy. Podobny trojkat , ale na stacji Lodz Fabryczna mozna znalezc na starych pocztowkach lodzkich .

Pozdrawiam

ok333


- grandi87 - 04-01-2007

Resztki starej trakcji elektrycznej możemy zobaczyć na ulicy Karoleskiej przy szpitalu


- archeo - 05-01-2007

OK333 jasne że konduktor! Zresztą tłok był taki, że niektórzy wisieli w otwartych drzwiach, kontroler już by się nie zmieścił.
Co do krańcówki to o to mi chodziło, tramwaj wieżdżał w jedno ramię, zmiana zwrotnicy, motorniczy przechodził na koniec drugiego wagonu, gdzie był panel sterujący (w wersji uboższej), wjeżdżał tyłem na drugie ramie, zmiana drugiej zwrotnicy, przechodził znów na początek i wjeżdżał przodem na "tor do Łodzi".
Wąskotorówka żeczywiście była niedaleko, podobnie jak Bzura, która jednak nadal płynie jak dawniej, tylko kolor ma odmienny - przypominający wodę.


- Jagoda - 05-01-2007

Ta krańcówka nazywa się weksel i występuje w dwóch odmianach
1) dwa tory schodzą się w jeden, ale tramwaj musi mieć panel sterowniczy jednakowy z obu stron;
2) taki jak opisał archeo.
Weksle zajmują mniej miejsca niż obecnie popularne pętle.
Pozdr MJ

Ps. Apropos słowa "krańcówka" jest to typowo łódzkie słówko, w innych miastach mówi się pętla lub przystanek końcowy/krańcowy. W Warszawie będąc zadałem pytanie jak dojechać na jakąś krańcówkę na Woli. Koleś wywalił na mnie gały i pyta się,: "że gdzie?"


- gunship - 05-01-2007

Jagoda ja mam podobne wspomnienia z Lublina - też tłumaczyłem jednemu tubylcowi o "krańcówkę" Smile
Zresztą podobnie jest ze słowem "migawka" Smile


- bartek bijak - 05-01-2007

krancówkę trolejbusu - jak mniemam?


- gunship - 05-01-2007

Nie. Akurat chodziło o autobus linii 34 Smile


- Fidel - 10-01-2007

A spytajcie sie gdzieś w polsce gdzie kupisz migawkę:-))