Łódzkie Forum Eksploracyjne
szpieg??? - Wersja do druku

+- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum)
+-- Dział: Źródła informacji, multimedia (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-7.html)
+--- Dział: Publikacje (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-45.html)
+---- Dział: Artykuły, informacje prasowe (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-36.html)
+---- Wątek: szpieg??? (/thread-2600.html)



szpieg??? - urwis30 - 17-01-2007

<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8691456&rfbawp=1169038674.260">http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 038674.260</a><!-- m -->

Wołoszański: nie donosiłem

Dziennikarz telewizyjny Bogusław Wołoszański zapewnił, że na nikogo nie donosił. Oświadczył, że współpracę z wywiadem traktował jako okazję do poznania tajników pracy służb specjalnych. O agenturalnej działalności Wołoszańskiego napisała "Rzeczpospolita. Według gazety, jego zadaniem było śledzenie działalności londyńskiej emigracji.

Bogusław Wołoszański zapowiedział wystąpienie do sądu przeciw redakcji "Rzeczpospolitej", która napisała, że w latach 80. - jako korespondent radia i telewizji w Londynie - był współpracownikiem wywiadu PRL.

Dziennikarz podkreślił, że nie chodzi o fakt współpracy, ale za sugestie, że donosił na Polonię. Dodał, że pozwie gazetę przede wszystkim za tytuł "Wołoszański szpiegował brytyjska Polonię". W tekście jest zaś mowa o tym, że "nie potrafił zdobyć zaufania ani Brytyjczyków, ani środowisk polonijnych" i że "w tej sytuacji Wołoszański dostarczał wywiadowi jedynie swoje opinie, analizy i drobnej wartości informacje".

Zaznaczył, że nie współpracował z SB, lecz z wywiadem.

Dziennikarz powiedział, że zajmował się "białym wywiadem". Spotykałem się z dziennikarzami, głównie brytyjskimi i z innych krajów, prowadziliśmy rozmowy, wymieniając się informacjami - dodał. Bardzo często odnosiłem wrażenie, że wiedząc iż jestem korespondentem polskim przekazywali mi informacje, bo chcieli by dotarły one do polskiego rządu - podkreślił. (sm)


co o tym myslicie?


- Jagoda - 17-01-2007

Cóż IV RP w pełnej krasie! Lustracją zajmuje się prasa, edukacją neonaziści, a gospodarką morską gość co nie potrafi odróżnić tratwy od żaglówki. W banku doradzają fizycy, a policja świadczy usługi przewozowe i kateringowe! To taki off topic!
A na poważnie hmmm lojalkę podpisał ale z dokumentów IPN wynika, że informacje dostarczane przez Pana W. nie był cenne.Mnie to wisi (nie mylić z WSI).
Pozdr MJ


- bartek bijak - 17-01-2007

A mnie interesuje tylko to czy dobre programy robi czy nie; lustracja już mi obrzydła - temat zastepczy
bb


- archeo - 18-01-2007

Lustracja to sprawa trudna. W oczywisty sposób konieczna ze względów moralnych i pedagogicznych. W jeszcze bardziej oczywisty sposób nierealna w czystej postaci, bo czas upłynął, a i lud podpisania lojalki czy wstąpienia do PZPR nie traktuje jako grzech. Takie były czasy i w takich czasach trzeba było żyć.
Osobiście uważam, że dziennikarskie śledztwa, a właściwie polowanie na teczki osób publicznych jest obrzydliwe. Ci, którzy chcą znaleźć zdrajców i UB-eków nie powinni mieć zbyt wiele problemów - bardzo wiele dokumentów ich wskazuje - tylko, że tych nie "warto" szukać, bo nie są to osoby tak medialne jak Gilowska, Wołoszański, Niezabitowska i inni.
Wołoszański na pewno nie postąpił "ładnie" podpisując zobowiązanie, ale wierzę, że zrobił to w celach innych niż dla szpiegowania na rzecz UB, SB, wywiadu wojskowego itp.


- Jagoda - 18-01-2007

Apropos lustracji to sądzę, że są dwa wyjścia albo powszechna polegająca na tym, że wyciąga się po kolei teczki i na ich podstawie stwierdza się czy delikwent był czy nie był na usługach SB. Albo wyjście drugie nie sądzimy nikogo i oddzielamy to "grubą kreską". Wszystkie inne rozwiązania w mojej opinii jest niesprawiedliwe i krzywdzące.
Pozdr MJ


- obert8 - 18-01-2007

te lustracje przypominaja mi lapanie komunistow w USA porypany kraj Wegrzy i Czesi dali sobie z tym spokuj tylko u nas zawsze cos wymysla


- Jagoda - 18-01-2007

Obert dokładnie tak jak piszesz polowanie na czarownice!
Pozdr MJ


- gunship - 18-01-2007

W Stanach już trąbią że sposób przeprowadzania lustracji w Polsce jest gorszy niż "Polowanie na czarownice" w wykonaniu komisji McCarthy'ego.
Nie wiem czy tylko ja to tak widzę czy inni też że wprowadzanie IV RP przypomina "umacnianie władzy ludowej" po 1945 roku.
Oto zauważone przeze mnie antagonizmy:

wróg klasowy - szara sieć/ układ lub wykształciuchy czyli zbiór ludzi którzy mają odmienne zdanie

rozliczanie z przeszłoscią jako zasłona dymnna - czyli skupiamy się na rozliczeniach Opozycja PRL vs białe myszki czyli SB i wszyscy związani z systemem, w tym czasie umierają nasze kontakty zagraniczne, MSZ praktycznie nie istnieje, gospodarka leci, ludzie uciekają a nam wciskają babola że 2006 rok był najlepszym z wszystkich po 1989 :axe:

cenzura i próby ograniczenia swobód obywatelskich
- 60 lat temu to się udało - dzisiaj im niezbyt wychodzi

znalezienie kolejnego Wielkiego Brata (co prawda już za czasów rządów Leszka M. ale kontynuacja trwa) - tzn. mamy kolejnego Wielkiego Brata - tym razem za oceanem którego mieszkańcy nie wiedzą o naszym istnieniu ale nam to nie przeszkadza Smile . Tym czasem wszyscy sąsiedzi odwracają się od nas i żeby dogonić część z nich w rozwoju cywilizacyjnym potrzebujemy 20 lat jak nie i więcej :zdziwko:

Ktoś widzi jeszcze jakieś podobieństwa?


PS: Temat dosyć mocno balansujący na pograniczu polityki co jest raczej sprzeczne z regulaminem ale warunkowo mam nadzieję że bez drapania i gryzienia jakoś go poprowadzimy. Prosiłbym o traktowanie obecnej polityki jako odniesienia do warunków historycznych np tak jak ja to zrobiłem Smile


- Jagoda - 18-01-2007

Tak, ja widzę naczelne stołki w państwie obejmują nieuki i ludzie z wyrokami, rzadzą nami "chamy i warchoły" ale propaganda idzie caą parą! Aha ale widze jedną zasadniczą różnicę 60 lat temu naród był w kraju a rząd w Londynie, teraz naród jest w Londynie a rząd w kraju!
Pozdr MJ


- OldWit - 18-01-2007

A ja skromnie proponuje - nie poruszać tego typu tematów na tym forum - nijak to się ma do tematów którymi się zajmujemy... wzbudza emocje a nie wiele z tego wynika.

Są zdecydowani zwolennicy lustracji i dekomunizacji (np. Ja) i są jej przeciwnicy... nie chce przynajmniej na tym forum prowadzić wojenek - myślę, że powiniśmy się zająć rzeczami na które naprawdę mamy wpływ... historią, działaniami Stow. itd

Nie jest to żadna propozycja cenzurowania – po prostu nie chciałbym by to forum zamieniło się w miejsce gdzie dyskutuje się nt. doniesień mediów z przed 5 minut... skupmy się na pogłębianiu naszej wiedzy - a jest nad czym pracować. Odnoszę wrażenie, że co raz częściej zaczynamy "pyskówki" (ja też przyznaje się biorę w nich udział) zamiast dyskutować i wymieniać się informacjami...

to taka luźna jak guma w majtkach refleksja.

Pozdrawiam Wszystkich...


- Jagoda - 18-01-2007

AMEN