Zdobyczna broń pancerna w Łodzi - Wersja do druku +- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum) +-- Dział: Nasz region (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-5.html) +--- Dział: II Wojna Światowa (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-31.html) +---- Dział: Lodsch i Litzmannstadt - okupacja hitlerowska 1939-1945 (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-51.html) +---- Wątek: Zdobyczna broń pancerna w Łodzi (/thread-2366.html) |
Zdobyczna broń pancerna w Łodzi - IRONRAT - 24-04-2007 Zdjęcie to zamieściłem kilka lat temu na O. Zrobiono je w Łodzi. Jest to zdjęcie niemieckie. Ironrat - gunship - 24-04-2007 Zakłady przy ul. Składowej? Widać 17' , 7TP dw, Citroen-Kegresse (??) oraz dwa jakieś NN samochody pancerne. Patrząc na reflektor i typ obstawiał bym Peugeot'a ? - IRONRAT - 24-04-2007 Tak. Moim zdaniem to Peugeoty. Co do Składowej, to też tak przypuszczam. Muszę się w końcu zdecydować i odwiedzić staruszka, który tam pracował (jeśli jeszcze żyje). Ironrat - Jagoda - 27-04-2007 5 lat życia spędziłem na tym rogu Składowe i na 99,9999% to to miejsce, do 2002 albo 2001 roku istniały jeszcze część tych garaży. Pozdr MJ - IRONRAT - 27-04-2007 Na Składową szło bardzo dużo zdobycznego sprzętu z całego świata. Po wypadkach w zakładach lotniczych, tzn. sabotaż i egzekucje, prowadzono tam swego rodzaju strajk włoski, czyli co się tylko dało, do wymiany. Niemcy zadowoleni, że Polacy dobrze i solidnie pracują, a Polacy zadowoleni, że co poniektórych cześci np. do francuskiego czołgu, to Niemcy do końca wojny nie ściągną. Po miesiącu wszystko było. Ironrat - gunship - 27-04-2007 Swoją drogą strajk włoski był jedną z ciekawszych form sabotażu uprawianego w łódzkich zakładach produkujących na rzecz rzeszy. Tak jak napisałeś - Niemcy zadowoleni że Polacy solidnie pracują a robotnicy wynajdywali coraz to bardziej błahe usterki byle by sprzęt nie opuścił fabryki... - IRONRAT - 27-04-2007 Żartów nie było. Szwab oskarżył np. w zakładzie na Składowej spawacza o sabotaż. W normalnych warunkach to sąd kapturowy i czapa. Uratował go jakiś volksdeutch, który wogóle dał mu możliwość powiedzenia czegoś na swoją obronę. Ponieważ spawacz miał zwyczaj znakować ukradkiem każdą swoją robotę, udowodnił, że był niewinny i przeżył wojnę. Miał zresztą w domu sporo pamiątek z miejsca pracy. Ironrat - grandi87 - 20-09-2007 Te czołgi nie miały uzbrojenia? - OldWit - 24-09-2007 Te FT 17 to byc może Polskie (pierwsze) czołgi, które przyjechały z "błękitną armią"... Wieże obrócone są prawą stronę tak, że widac tylko właz więc trudno powiedzie czy uzbrojenie jest zdemontowane ... gąsienice są standardowe - w Polsce w połowie lat 20 rozpoczęto ich modernizacje wprowadzając gąsienice o drobnych ogniwach... Co do czołgu w tle to może 7TP z dwoma wieżami ale Vickersa też bym nie wykluczał warto zwróci uwagę na numery i oznaczenia... Tak jak zauważył Gun może to byc pojazd półgąsienicowy Citroën-Kegresse C4 P17, który ciągał polskie działa... podobna konstrukcja ukłądu przeniesienia napędu na gąsienice i te 4 rolki ... Też mi się wydaje, że te na po lewej to Peugeot'y 1918... błotnik, maska i chyba koła szprychowe... Czy to zimowe okoliczności przyrody? Re: Zdobyczna broń pancerna w Łodzi - KaDe - 12-11-2007 Witam wertując ebaya znalazłem takie o to zdjęcie.Wykluczam możliwość iż jest ono z Łodzi ale pasuje do koncepcji tematu wiec je zamieszczam. |