Łódzkie Forum Eksploracyjne
''Wrocław: granat w przesyłce pocztowej'' - Wersja do druku

+- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum)
+-- Dział: Źródła informacji, multimedia (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-7.html)
+--- Dział: Publikacje (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-45.html)
+---- Dział: Artykuły, informacje prasowe (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-36.html)
+---- Wątek: ''Wrocław: granat w przesyłce pocztowej'' (/thread-1565.html)



''Wrocław: granat w przesyłce pocztowej'' - KaDe - 13-02-2008

Kolejny przykład fantazyjnych zakupów.Prawdopodobnie z pewnego portalu aukcyjnego :-)

We wrocławskiej sortowni pracownik używając specjalnego skanera stwierdził iż w paczce znajduje się granat(prawdopodobnie II wojenny).Reszta opisu w linku poniżej.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.onet.pl/1691156,11,item.html">http://wiadomosci.onet.pl/1691156,11,item.html</a><!-- m -->


Re: ''Wrocław: granat w przesyłce pocztowej'' - Jagoda - 13-02-2008

KaDe napisał(a):pracownik używając specjalnego skanera stwierdził iż w paczce znajduje się granat
Buhahahahahahahahah specjalny skaner!!! Gość zobaczył ciężka paczkę która przypadkiem sama się rozdarła mimo, że na jej zapakowanie poszły dwie rolki taśmy pakowej!

Kurde niech mi ktoś to wyjaśni! Bo nie mogę skumać! W tym artykuliku jest napisane: "Obecnie trwa ustalanie kto nadał przesyłkę i do kogo była adresowana." Tzn co? Policja się uczy czytać? Bo chyba nic trudniejszego niż poskładanie liter w słowa a słowa i cyfry w adres nie widzę w tym ustaleniu. Co prawda nadawca mógł wpisać fałszywy adres to jednak adresat powinien być właściwy.

Pozdr MJ


Re: ''Wrocław: granat w przesyłce pocztowej'' - OldWit - 13-02-2008

Dedukcja, dedukcja, dedukcja...


Re: ''Wrocław: granat w przesyłce pocztowej'' - Vaderian - 13-02-2008

"Obecnie nie wiadomo kto wysłał przesyłkę i do kogo była zaadresowana"
Bez wodki nie razbieriosz :mrgreen:


Re: ''Wrocław: granat w przesyłce pocztowej'' - grandi87 - 14-02-2008

Pracowałem na poczcie głównej w Łodzi (Kaliska), żadnego skanera tam nie mieliśmy , ciekawe ciekawe :lol: