Łódzkie Forum Eksploracyjne
Pociąg ewakuacyjny Festung Posen - Wersja do druku

+- Łódzkie Forum Eksploracyjne (http://www.lodz-eksploracja.org/forum)
+-- Dział: Nasz region (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-5.html)
+--- Dział: II Wojna Światowa (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-31.html)
+---- Dział: 1945 (http://www.lodz-eksploracja.org/forum/forum-52.html)
+---- Wątek: Pociąg ewakuacyjny Festung Posen (/thread-1168.html)



Pociąg ewakuacyjny Festung Posen - grandi87 - 07-11-2008

Podróżując pociągiem z Poznania do Puszczykowa, nawet nie zdajemy sobie sprawy, że za Luboniem przejeżdżamy tuż obok mogiły z "gigantyczną liczbą" Niemców. To ofiary niemieckiej ewakuacji z 1945 r., która zakończyła się na polu bitwy między Armią Czerwoną i Wehrmachtem
Którejś nocy między 20 a 26 stycznia 1945 r. w dolinie rzeki Warty na wysokości wsi Łęczyca (na południe od Lubonia) doszło do makabrycznego zdarzenia. Uciekający pociągiem z Poznania w kierunku Wrocławia niemieccy cywile: mężczyźni i kobiety (prawdopodobnie urzędnicy administracji, bo w pociągu nie było dzieci) tuż za Luboniem wjechali wprost pod lufy radzieckich czołgów. Rosjanie właśnie sforsowali Wartę w okolicach Czapur - przejechali na drugi brzeg po sosnowych pniach. Radzieckie czołgi zaczęły bez pardonu strzelać w stronę pociągu. Trafiona radzieckimi pociskami lokomotywa stoczyła się do rowu. Pasażerowie w panice wyskakiwali i uciekali w pole. Dostali się jednak pod morderczy ostrzał niemieckiej piechoty, umocnionej na przeciwległym wzniesieniu, na którym leży wieś Łęczyca. Nie mieli szans - z jednej strony Niemcy, z drugiej radzieckie czołgi...
Świadkiem tych wydarzeń była Stanisława Borowiak, wówczas siedemnastoletnia dziewczyna, mieszkanka Łęczycy. Do dziś mocno przeżywa tamte wydarzenia. - Tam była wojna! Co za strzelanina! Dziurę nam w ścianie domu wybili, szyby wszystkie poszły! Nawet granat nam do domu wpadł, na szczęście nie wybuchł - opowiada. - Niemcy zaczęli uciekać z pociągu, ale niemieccy żołnierze w białych, zimowych uniformach zaczęli z góry strzelać do swoich. Gdy to zobaczyliśmy, zaczęliśmy uciekać do piwnicy! - wspomina.
- Gdy ucichło, ludzie z Łęczycy poszli do wraku pociągu kraść, bo przez całą okupację mieliśmy biedę i głód. A tam było wszystko: wagon futer, wagon porąbanych świń i mięsa końskiego, wagon chleba, wagon maszyn do pisania... - przypomina sobie pani Stanisława. - W okolicy leżało tyle trupów, że trudno było przejść. Przyszli Ruscy i ojca mojego, i dwóch braci pod przymusem zabrali do kopania dołu dla tych zwłok. Kopało pół wsi, kupa wiary! - opowiada Borowiak.

Ktoś wie czy ktos zna jeszcze jakieś fakty?


Re: Pociąg ewakułacyjny Festung Posen - Xanadu - 08-11-2008

Pociąg... ewakułacyjny? o.O


Re: Pociąg ewakuacyjny Festung Posen - Andyseb - 08-11-2008

Grandi ośmieliłem się poprawić tą literówkę ;-)


Re: Pociąg ewakuacyjny Festung Posen - grandi87 - 13-04-2009

Nie ja byłem autorem tekstu Smile