Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strońsko - zatopiony czołg ??
#16
Witam forumowiczów. Mam informację że w okolicach Strońska (Beleń),, są zatopione czołgi niemieckie. Miejscowi mówili że to Tygrysy ale czy napewno tego nie wiem. Czołgi zatoneły (3 szt), jak armia czerwona w 45 goniła nz zachód niemców. jeszcze po wojnie było widac je z wody. Nawet około 4 lata temu był plan zeby je wydobyc ale,, byl sprzet, człowiek koordynujący mial załatwione pozwolenie ale ludzi do pomocy nie było. więc czołgi w Warcie nadal tkwią. I jeszcze coś....niedaleko.
Odpowiedz
#17
Widzę że kolega ma podobne informacje do moich.Niestety lokalna wizja wstępnie nie potwierdziła tych opowieści.Być może koordynaty były błędne.Dodam iż było to w trochę bardziej odległym miejscu.Pozdrawiam
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#18
Witam,Poludniowe skrzydlo kotla Nehringa i Sauckena ponoc przeprawialo sie tam na Chojne.O tych czolgach to chyba wszyscy slyszeli.MWP sie tym podobno interesowalo.Spora ilosc fantow w Chojnem(Chojnym) wskazuje ze moze to jednak prawda. :wypas:
Odpowiedz
#19
Ja też potwierdzam tę historię znam osobę która twierdzi ze w Beleniu przy starym moście drewnianym leży jakiś pojazd z relacji mieszkańca wiem ze jak to stwierdzono miał na pewno lufę ale bez wieży, co może wskazywać na działo samobieżne. Wydaje mi sie ze opowieść jest bardzo wiarygodna trudno tylko jednoznacznie określić co to jest. Może warto by bardziej zająć sie sprawą ? Jeśli ktoś na forum ma takie możliwości to ja chętnie pomogę.
Odpowiedz
#20
a spotkał ktoś informacje o 2 panterach w tym rejonie w warcie ?
Odpowiedz
#21
Tak się składa, że jestem synem byłego mieszkańca Belenia, który z jednego z tych czołgów zdemontował właz i wyjął za pomocą drutu kurtkę członka załogi wraz z dokumentami. To był ten czołg, który w styczniu 1945 r. chciał pokonać rzekę w bród. Wjechał na lód, który się załamał i załoga uciekła. Rzeczywiście czołg ten wystawał z wody a w zasadzie lufa i sam właz. Ojciec mój nie znał się na czołgach i nie mógł określić jaki to typ. Po dokumentach też ślad zaginął bo mój ojciec wyjechał na ziemie odzyskane i już się tym nie interesował.15 lat temu pokazał mi miejsce gdzie może się on znajdować ale z pewnym przybliżeniem ponieważ tamtej zimy na rzece powstał zator i rzeka zmieniła koryto. Czołg zagłębił się w ziemi i tyle po nim. Tak wogóle to po zmianie koryta leży w ziemii należącej do kuzyna mojego ojca a mojego wujka. Kiedy wydrukowałem sobie przedwojenną mapę wojskową tych terenów z <!-- m --><a class="postlink" href="http://igrek.amzp.pl/mapindex.php?cat=WIG100">http://igrek.amzp.pl/mapindex.php?cat=WIG100</a><!-- m --> i na miejscu przeprowadziłem analizę to wydaje mi się, że mniej więcej wiem gdzie może znajdować się ten czołg. Drugi czołg natomiast wjechał na nasyp (przyczółek) mostowy od strony Belenia i zsunął się z nasypu wpadając do wody i też leży tam do dzisiaj. Tutaj łatwiej go zlokalizować bo po moście niemieckim do dzisiaj widać pale w rzece.
Odpowiedz
#22
krolik53 napisał(a):Tak się składa, że jestem synem byłego mieszkańca Belenia
Jak rozumiem z obszerności reszty postu, nie będziesz miał kłopotu z lokalizacją obu miejsc, posługując się taką mapką, prawda? Zestawiłem tu stan koryta z okresu wojny z obecnym. Różnice widać zasadniczo tylko na dwóch odcinkach więc trudno będzie coś pomylić.
Nie chcę, byś wskazywał teraz te miejsca. Tylko potwierdził, że masz pewność co nich.
Odpowiedz
#23
Oczywiście. Dwa lata temu byłem z mapą na tym terenie i razem z dwoma wujkami bratem ojca i jego kuzynem do którego należy ta ziemia określiliśmy z przybliżeniem te miejsca. To znaczy jednego czołgu, który w tej chwili jest poza korytem rzeki. Ten, który zsunął się z nasypu stosunkowo łatwo zlokalizować bo pozostał nasyp i pale po moście i to jest punkt orientacyjny. O tym wie najwięcej ludzi. Natomiast w przypadku drugiego to problem się komplikuje ponieważ nie ma stałego punktu odniesienia a w rejonie gdzie on się znajduje rzeka miała ruchome koryto aż do regulacji którą pamiętam z dzieciństwa bo spędzałem tam każde wakacje (mieszkam we Wrocławiu). Regulacja była pod koniec lat 60-tych lub początek 70-tych. Koryto rzeki po zmianie w 1945 roku było gdzie indziej niż teraz i znam to miejsce. W przypadku pali po moście to też trzeba wiedzieć, że były dwa mosty drewniane, polski wybudowany w 1939 roku i wysadzony we wrześniu przez Polaków i niemiecki wybudowany w czasie wojny w pobliżu polskiego. Planuję wybrać się tam z wykrywaczem jak jakiś załatwię.
Odpowiedz
#24
Daj znać, gdybyś miał się tam wybrać. Myślę, że kilka osób chętnie by chciało ci towarzyszyć.
Odpowiedz
#25
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Odpowiedz
#26
Xanadu daj mi swój namiar możemy się spotkać jak tam pojadę a planuję gdzieś w maju. Wykrywacz będę miał. Mój namiar <!-- e --><a href="mailto:krolik53@o2.pl">krolik53@o2.pl</a><!-- e -->.
Odpowiedz
#27
(05-03-2011, 09:05)Xanadu napisał(a): Daj znać, gdybyś miał się tam wybrać. Myślę, że kilka osób chętnie by chciało ci towarzyszyć.

Xanadu ,czy byłeś z królikiem53 w miejscu jak w temacie?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości