Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
SPOTKANIE SPRZĄTACZY CMENTARZA W WIĄCZYNIU DOLNYM
#1
Proponuję się spotkać w sprawie porządkowania Wiączynia w sobotę 23 września w godzinach porannych. Ma to być swego rodzaju wizja lokalna. Ustalimy jakiś plan gry. postaram sie sprcyzować posiadany szkic. Nie wiem tylko jaką godzinę zaproponować dlatego proszę o sugestie zarówno co do terminu jak i godziny. Zastanoówcie się też co możemy jeszcze zrobić, jak na razie:
wycinamy krzaki i chaszcze pod pilnym okiem pana leśnika,
zbieramy śmieci,
czyścimy pomnik,
odkopujemy płyty nagrobne i oczyszczamy je z mchu i innego syfu.
Odradzam akcji grabienia liści! Kto był na cmentarzu ten wie dlaczego, a kto nie był tego informuję, cmentarz jest w lesie i rosną na nim min. 50-letnie drzewa, grabienie w takich warunkach = syzyfowej pracy!
Pozdr MJ[/b]
#2
dobrze że odpowiednio wcześniej jest informacja, myślę że uda mi się wygospodarować 2 wolne soboty w pracy :-), proponuję godzinę 10.00 tak by na obiadek wrócić do domu. :mrgreen: 2 godziny powiiny wystarczyć na wstępne oględziny.
Sac
#3
Jestem za a plan gry ustalimy na miejscu :-) .

pzdr.
#4
No to już na bank z tego co widze 23 Wrzesień godzina 10.00 przy cmentarzu....ja w tą niedziele zajade tam na grzyby do lasów to zapewne koło 10-11.00 wejde na cmentarz bo mam zamiar porobić dość szczególowe foto całego obiektu i rozejrzeć sie jak sie ma plan z 1999 r do dzisiejszego stanu więc bede sie mosiał przedzierać przez te chaszcze....
#5
Drodzy kopacze!

:!: [glow=orange][shadow=red]Powinniście odwiedzić Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków (Piotrkowska 99 IIp.)[/shadow][/glow] :!:

Idea Jeśli cmentarz jest wpisany do ewidencji lub rejestrze (a o ile wiem tak!) to podlega ochronie. W związku z tym WSZELKIE PRACE wymagają uzgodnienia z konserwatorem :!: :!: :!:
Inaczej może być chryja :-x

Sami chcecie sprawę nagłośnić, a wtedy na pewno ukaże się też info. o tym że zamiast pomagać NISZCZYCIE i "jak zwykle" działacie wbrew prawu :oops:
Zrobicie sobie kłopot a ludziom i instytucjom biorącym w tym udział wybijecie skutecznie przyszłe działania z wami!!! Idea

Pokrótce o ile wiem należy:
1. z projektem (planem) prac udać się do WUOZ, gdzie go zaprezentujecie i wyjaśnicie niejasności

2. uzyskacie informacje co wam wolno wykonać

3. osobno (i z różnymi osobami) trzeba obgadać sprawę zieleni (obojętnie czy to krzaki czy trawa zajmuje się tym w Urzędzia Małgorzata Słabiak), osobno kwestię pomników, płyt i aspektów architektonicznych (np. wyznaczenie ścieżek), a osobno nadzoru archeologa jeśli chcecie wbijać szpadle w ziemię Idea

4. Po konsultacjach wypełnicie wniosek o zezwolenie na ...itp.

5. Ktoś MUSI wziąść ODPOWIEDZIALNOŚĆ za prace i podpisać się pod dokumentami! Nie może to być anonimowa grupa! Idea

6. w ciągu kilku dni otrzymacie pisemną zgodę z warunkami jakie musicie wypełnić. Termin urzędowy jest chba 2 miesiące, ale o ile ich znam to dadzą odpowiedź w rozsądnym dla sprawy terminie. Ale trzeba się spieszyć bo a nuż dadzą jakieś zalecenia których nie zdążycie załatwić.

7. Po otrzymaniu zgody możecie załatwiać resztę. czyli dogadywać się z samorządami czy szkołami. Zresztą wtedy macie podkładkę na działania zgodne z prawem.


Konserwator wie już coś o cmentarzu we Wiączniu bo mu wójt wyciął jakieś krzaki bez pozwolenia. Jak widać nawet wójtowi nie wolno :lol:

Załatwcie wszystko z rozsądkiem żeby nie było kwasu Idea

Pozdrawiam
archeo[glow=orange][/glow]
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
#6
Załatwię to w ramach akcji redakcji na przykład - i ewentualnie podpiszę papiery „w imieniu”. Mam niejakie doświadczenie, bo parę lat temu wycinałem z klasą podstawówki chaszcze na kwaterach z I wojny na Dołach. Przyjechały urzędniczki i pomagały „własnymi ręcami”. Nie było żadnych problemów.

[ Dodano: 1 Wrzesień 2006, 15:37 ]
Już rozmawiałem z wojewódzkim konserwatorem. Dostaniemy zgodę w szybkim tempie, bo na maila - jeśli akcji patronuje prasa, to urząd jest spokojny Smile. Prawdopodobnie przyjedzie na akcję ktoś od konserwatora. Prośba jest taka, żeby nie grzebać w ziemi, nie wytyczać nowych ścieżek i nie majstrować przy nagrobkach (cóż - skutki nie majstrowania służb odpowiedzialnych za stan cmentarza widać, niestety). Wskazana byłaby też obecność archeologa - tu ukłon w stronę Archeo...
Napiszę konserwatorowi, co chcemy zrobić - wycinka fragmentu chaszczy, odsłonięcie rosyjskich głazów dzięki temu, oczyszczenie ścieżek przy niewidocznych dziś kwaterach i zmycie spraju z niemieckiego krzyża + zbiórka śmieci. W tzw. substancję cmentarza ingerować nie będziemy, choć konserwator podejrzewał, że wszyscy od razu przyjadą z wykrywaczami i zaczną kopać, kopać, kopać.... Te podejrzenia stłumiłem w zarodku, że nikt poważny na cmentarzach nie kopie i podejrzenia są wredne. Co to jednak znaczy utrwalona durna opinia o kopaczach...
Owocnego weekendu z mnóstwem obiecujących pisków!
#7
archeo napisał(a):Powinniście odwiedzić Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków

tia; teraz już wiem dlaczego cmentarze wyglądają tak jak wyglądają...
kwity, papierki i podpisy skutecznie zniechęcają do zrobienia czegokolwiek by było inaczej;

w konfrontacji z niszczącymi cmentarze (oni nie potrzebują "papierków") zawsze będziemy na straconej pozycji; swoją drogą - czekam na czasy w których urzędnik powie "jaka sympatyczna inicjatywa; ja załatwię wszzelkie formalności byście mogli posprzątać cmentarz".
#8
dlatego trzeba atakować z furią, bo na zwykłe sposoby się nie da.
#9
Archeo ma rację wizyta u WUOZ jest niezbędna jak i błogosławieństwo KZ.
Pozdr MJ
#10
Sobota 23 - se rezerwyje terminSmile Rzadko sie u was na forum moge pojawiac wiec tylko pozdrowię kamratów - upamietniaczySmile i nie tylko!
A! - Są tam tablice? Wezme jakis plyn typu hades - biercie tez co sie da a co jest pomocne w oczyszczeniu napisow. Zrobimy ile sie da - z praktyki wiem ze to bardzo pracochlonne.
Darzbór! Wink
Jak nie, jak tak!
#11
pracochłonne pracochłonne sam dobrze to wiem ale do poprawienia napisów musi dopisać nam pogoda jak padać bedzie to nici z tego.....a 23 września z tego co wiem to ma być tylko spotkaniie organizacyjne....a robota z tydzień póżniej.....
Лодзь
#12
Panowie bez kwitów od Kz możemy co najwyżej zebrać smieci z cmentarza. Także do póki nie będzie bumagi nielzja nam niciewo trugact!
Pazdrlawiaju MJ
#13
ja mam pytanie :-)
jak tam moge dojechać ze śródmieścia albo z retkini? Może ktos mieszka na retkini z forumowiczów chetnie sie zapoznam?:>
#14
Z Retkini najlepiej jak dojedziesz 10 na Widzew – na pętlę (ulica Augustów) – przejdziesz na drugą stronę ulicy (Rokicińska) i tam przesiądziesz się na autobus 91 – nim dojedziesz na miejsce – ulica Wiączyń dolny – Gimnazjum. Najlepiej jak już w autobusie poprosisz kogoś o wskazanie przystanku na którym masz wysiąść – to jest właśnie przystanek pod samym gimnazjum – dalej już na pewno trafisz...

Pozdrawiam OldWit
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie Wink
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

Józef Beck (5.V.1939)
#15
Pijoter napisał(a):tia; teraz już wiem dlaczego cmentarze wyglądają tak jak wyglądają...
kwity, papierki i podpisy skutecznie zniechęcają do zrobienia czegokolwiek by było inaczej;

w konfrontacji z niszczącymi cmentarze (oni nie potrzebują "papierków") zawsze będziemy na straconej pozycji; swoją drogą - czekam na czasy w których urzędnik powie "jaka sympatyczna inicjatywa; ja załatwię wszzelkie formalności byście mogli posprzątać cmentarz".

Ciekawe skąd urzędnik ma się dowiedzieć o dobrych intencjach i w jaki sposób ma odróżnić wanadla lub hienę cmentarną od "sympatycznej inicjatywy"? :evil:
Poza tym najważniejsze skąd urzędnik ma wiedzieć czy ktoś kto coś robi przy zabytku (nawet cmentarzu) wie jakie prace nie spowidują zniszczeń :!: Dlaczego ta osoba uznaje że zna się na tym lepiej od specjalistów-konserwatorów?!

Może wyróżnikiem powinno być to, że ludzie którzy mają czyste zamiary nie boją się działać zgodnie z prawem Idea :!: :!: :!: :!: :!: i rozumieją że kłopotem nie jest to że prawo istnieje tylko to że nie wszyscy go przestrzegają :!:

"zawsze będą na straconej pozycji" ci którzy porzucą dobry pomysł tylko dlatego że nie chce im się przejść i choćby zasięgnąć wiedzy czy formalności są upierdliwe od razu tłumacząc się że "przecież urzędy..."

się wkurzyłem :evil:
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości