Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Niebezpieczne znaleziska.
#1
Ostatnio w ciągu sześciu godzin w lesie znalazłem pieć niewybuchów i kilkaset sztuk amunicji (na małym obszarze). Nie bardzo wiem co z takimi "fantami" zrobić więc wykopałem saperką metrowej głębokości dołek i wszystko do
doła. Na marginesie dodam że często zdarza mi się znajdywać takie "fa
nty" pozostawione na wierzchu przez innych poszukiwaczy co mnie osobiście wkur...! A co wy robicie z takimi znaleziskami? Bo macie większe doświadczenia niż ja. Może macie jakieś inne metody?
Odpowiedz
#2
Najlepiej zgłosić saperom przez zaprzyjaźnionego leśnika - który pozwolił ci tam kopać Wink
Odpowiedz
#3
Hmm może i pomysł dobry tyle tylko że kopie bez pozwolenia :-( no i po drugie to trzeba by było wzywać saperów za każdym razem jak idę tam do lasu czyli co jakieś dwa miesiące.
Odpowiedz
#4
Ale masz wtedy czyste sumienie że tego znowu ktoś nie wyciągnie zwłaszcza że niektóre wykrywki duże skupisko metalu odnajdują z większej głębokości niż metr.
Odpowiedz
#5
Dla spokoju sumienia to chyba powinienem to pozbierać i zawieść do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków niech się zaopiekują tym "dobrem narodowym":-D
Odpowiedz
#6
Skoro uważasz że twoja wiedza na temat tych znalezisk jest wystarczająca żeby to bezpiecznie zrobićBig Grin tylko żebyś nie odfrunął Angel
Poza tym dla czego w to mieszasz konserwatora ? Sam założyłeś temat o rzeczach niebezpiecznych ,a do tego maja zastosowanie inne przepisy niż o zabytkach.
Moim zdaniem ( i to jest moja własna opinia) jeśli znajdziesz materiały niebezpieczne a nie znasz sie na tym to ich nawet NIE RUSZAJ , zabezpiecz znalezisko w miarę możliwości przed postronnymi i jeśli nie sam to postaraj sie to zgłosić przez kogoś innego (żeby uniknąć zbędnych pytań co tam robiłeś) do odpowiednich służb.
Wiadomo że nie wszystkie niewybuchy czy niewypały muszą od razu eksplodować ale jeśli nie ma sie o nich konkretnej wiedzy lepiej ich nie ruszać
Odpowiedz
#7
Znam gościa, co w przypadku znalezienia niewybuchów oznacza teren dookoła biało-czerwoną taśmą i dzwoni z telefonu na kartę do zaprzyjaźnionych policjantów Smile
Odpowiedz
#8
Z
tym konserwatorem zabytków to oczywiście był żart :-) Powiadamianie o takich znaleziskach przez kogoś albo incognito to napewno pomysły warte rozważenia. Ja osobiście się takich rzeczy nie boje wziąć do ręki był czas że trochę tego się rozbroiło ale z wiekiem człowiek rozumu jednak nabiera :-)
Odpowiedz
#9
Nie tylko rozumu nabiera. Ja z czasem nabrałem dystansu do ... życia Wink
Odpowiedz
#10
Podobno saper myli się tylko raz :-) ja się raz pomyliłem ale mi się upiekło. Nie życzę nikomu takich doświadczeń!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości