Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cmentarz w Bechcicach
#31
troszkę zarosło


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#32
Odkryłem takie oznaczenie.Co może oznaczać?


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#33
Czas zapalić świeczki.Ja tradycyjnie już Bechcice.


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#34
x


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#35
Czyżby to już ostatni zapomniani uczestnicy grudniowej potyczki?


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#36
Do końca niedaleko ,więc juz wkrótce będzie wiadomo.A to dwaj,których pewnie nie ma w spisach.


Załączone pliki Miniatury
       
Odpowiedz
#37
Tak było w 2006.Wydawało się,że szybko poleci.Pare przyjazdów.


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#38
Nie udało mi się oczyścić wszystkiego do obelisku tak jak zaplanowałem.Zostało jednak niewiele.A zaczeło się ponad 2 lata temu.Jak ten czas leci!!


Załączone pliki Miniatury
           
Odpowiedz
#39
To stan części centralnej na koniec 2008 roku.


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#40
Bechcice w zimowej szacie.


Załączone pliki Miniatury
           
Odpowiedz
#41
:padam: Podziwiam Cię za "wolę walki". Niesamowicie dużo roboty odwaliłeś. Widzę, że na bieżąco starałeś się wszystko nanosić na plan. Czy napisy z nagrobków też spisywałeś? W każdym razie szacunek za pracę.
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz
#42
Dzięki za dobre słowo człowieku.Jak widzisz i w pojedynkę można sporo zrobić.Spisałem z nagrobków co dało się odczytać. Część prawie nieczytelna.Zamieszczam dwa co do których mam wątpliwość.Może ktoś ma lepsze oczy.


Załączone pliki Miniatury
       
Odpowiedz
#43
13-go chociaż to piątek padło na Bechcice.Nic sie nie zmieniło od ostatniego pobytu.Nikt nic nie zrobił ani nic nie zniszczył.Dobre i to.
Zrobiłem trochę wiosennych porządków zwłaszcza z tymi samosiejkami ,które za mocne były na ręczną robotę.Także wystające pieńki w końcu znikły z powierzchni i nie psują wyglądu.


Załączone pliki Miniatury
       
Odpowiedz
#44
Wiosną takie miejsca mają swój niepowtarzalny urok.Po wycięciu krzaków niezapominajki rozprzestrzeniły się bujnie jakby chciały przypomnieć,że takie miejsca nie mogą ulec zapomnieniu. Nadzieja to jednak chyba za mało.Po wczesnowiosennych porządkach miejscowi pozabierali z cmentarza grubsze kawałki .Chwała im i za to.Reszta ,której nie zdążyłem sprzątnąć została.Dla miejscowych to robota ,z której nie ma pożytku. Okazało się,że wszystko jest na swoim miejscu a to już sukces.Ciekaw jestem jak zadziała Randap na odrosty, głównie bzu i klonu.Wklejam kilka zdjęć z ,,wycieczki"


Załączone pliki Miniatury
           
Odpowiedz
#45
Chyba z rok temu mjejscowy rolnik przechodząc koło cmentarza i widząc jak się morduję z krzaczorami stwierdził ze politowaniem ,,Panie to nie kończąca się robota" Ta pomyślałem sobie.Już jestem przy pomniku.A więc koniec.O naiwności.Nie byłem pare miesięcy.Widok chaszczy załamał mnie.Pomyślałem o chłopie....miał racje.


Załączone pliki Miniatury
   

.jpg   190909 4.jpg (Rozmiar: 90.59 KB / Pobrań: 164)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości